Na gruncie aktualnie obowiązującego w Polsce prawa status zwierząt nie jest jednoznaczny. Przepisy ustawy o ochronie zwierząt zapewniają prawną ochronę zwierząt poprzez nałożenie na człowieka obowiązku ich ochrony i określenie akceptowalnych zachowań względem zwierząt, jednak regulacja ta nie przyznaje zwięrzetom podmiotowości prawnej.

Posiadanie przez część zwierząt tzw. świadomości doznaniowej, czyli zdolności do odczuwania pozytywnych i negatywnych doświadczeń spowodowało, że w wielu porządkach prawnych dokonana została tzw. dereifikacja zwierząt.

Dereifikacja, czyli „odprzedmiotowienie” to uznanie, że obiekt traktowany wcześniej jak rzecz, rzeczą nie jest.  Dereifikacja jest wynikiem postępu zarówno w nauce o zachowaniach zwięrząt, oraz w świadomości społeczeństw na temat zdolności zwierząt do odczuwania cierpienia oraz odkrycia, że są to istoty inteligentne, kierujące się nie tylko popędami.

Koncepcja ta została wprowadzona  także do polskiego prawa wraz z wejściem w życie ustawy o ochronie zwierząt. W nowoczesnych porządkach prawnych zwierzęta tworzą pewną odrębną kategorię podmiotów nie mieszczącą się w klasycznym podziale  stosowanym w prawie na: osoby i rzeczy.

W ustawie o ochronie zwierząt dokonano rozróżnienia zwierząt od rzeczy na gruncie prywatnych i publicznych stosunków prawnych. Ustawa o ochronie zwierząt, uznaje zwierzęta za istoty żyjące zdolne do odczuwania cierpienia, zatem wyraźnie odróżnia je od rzeczy, a człowiekowi nakazuje traktowanie ich z szacunkiem, ochronę i zapewnienie należytej opieki. Jednak zgodnie z treścią art. 2, w przypadkach nieuregulowanych w ustawie, w stosunku do zwierząt stosuje się przepisy dotyczące rzeczy. Jest to sprzeczność, której nie sposób nie dostrzec. Zwierzę zatem czasem  rzeczą jest, czasem nie jest traktowane jak rzecz.

Pies, kot, papuga czy chomik często bywają traktowane na równi z innymi domownikami, a więź pomiędzy właścicielem, a pupilem bywa bardzo silna. Takie istoty, z którymi człowiek spędza dużo czasu i dzieli swoje życie przez swoich właścicieli nie są traktowane jak przedmioty.

Pomimo tego, że polski ustawodawca zadbał o dobro zwierząt i zapewnienie im odpowiednich warunków życia, to w przypadku rozstania się ich właścicieli na przykład na skutek orzeczenia rozwodu traktowane są jak wszystkie inne rzeczy w rozumieniu kodeksu cywilnego. W związku z tym prawo własności do nich podlega podziałowi na takich samych zasadach jak prawo własności rzeczy materialnych.

Zwierzę jest istotą czującą, zdolną do okazywania emocji, w tym strachu i tęsknoty oraz przywiązania do swojego opiekuna, lecz mimo tego przez prawo cywile traktowane jest jak rzecz. Spory o prawo do opieki nad zwierzęciem domowym coraz częściej są przedmiotem zainteresowania sądów w sprawach rozwodowych i będących konsekwencją rozwodu sprawach o podział majątku dorobkowego małżonków. Zdarzają się sytuacje, gdy po rozwodzie dotychczasowi małżonkowie chcą pozbyć się „problemu” związanego z opieką nad zwierzęciem i żaden z nich nie chce podjąć się opieki nad nim. Częstsze są jednak sprawy w trakcie których rozwiedzeni małżonkowie walczą o opiekę nad wspólnym pupilem.

Sprawa własności zwierzęcia domowego, które zostało zakupione, czy też adoptowane w trakcie trwania związku małżeńskiego pod względem formalnym nie jest skomplikowana, bowiem zgodnie z prawem cywilnym stanowi ono współwłasność małżonków. Wynika to z treści art. 31 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, który stanowi, że objęte wspólnością majątkowa są przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny).Bardziej skomplikowaną kwestią jest ustalenie któremu z małżonków przyznać  po rozwodzie prawo do zwierzęcia.

Nieco inaczej wygląda sytuacja, gdy zwierzę domowe zostało zakupione lub adoptowane przez jednego z małżonków przed zawarciem małżeństwa. Nie podlega podziałowi po rozwodzie, ale zostaje ze swoim właścicielem.

W przypadku podziału rzeczy takich jak samochód, czy meble sprawa jest łatwiejsza. Jednakże pupil, z którym związani są emocjonalnie obydwoje rozwodzący się małżonkowie nie jest zwykłą rzeczą. Przy ustaleniu komu z byłych małżonków przyznać na własność psa, czy kota nie bez znaczenia pozostają emocje i przywiązanie do zwierzęcia. Sądy pochylając się nad kwestią opieki nad zwierzętami po rozstaniu małżonków biorą pod uwagę wiele okoliczności, dla przykładu: które z małżonków ma lepsze warunki do utrzymania zwierzęcia, kto dysponuje czasem do sprawowania osobistej opieki i który z opiekunów zwierzęcia „bardziej” opiekował się zwierzęciem przed rozstaniem.

Odejście przez orzecznictwo od traktowania zwierząt jako „zwykłego” składnika majątku wspólnego i uwzględnianie w pewnym stopniu dobro zwierzęcia jest bardzo dobrym kierunkiem.

Przykładem takiego podejścia do sprawy jest wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie z dnia 24 listopada 2020 roku, w sprawie o sygn. I C1855/19, w którym sąd przyznał opiekę nad psem partnerowi, który nie widniał w książeczce zdrowia psa jako opiekun. Sąd uznał jednak, że ze względu na to, że zwierzę jest istotą czującą, potrzebuje w życiu pewnej stateczności i zmiana lokum dla pupila wiązałaby się z niepotrzebnym stresem.

Za istotne wskazuje się w tym zakresie, również kwestie takie jak dotychczasowa więź z jednym z małżonków oraz gwarancja zapewnienia zwierzęciu właściwej opieki. Wynika to z wyrażonej w ustawi o ochronie praw zwierząt – zasady humanitarnego traktowania zwierząt, która zakłada uwzględnianie ich potrzeb, zapewnianie opieki i ochrony.

Sąd Rejonowy w Słupsku w postanowieniu z 9 czerwca 2017 r. (sygn. I Ns 338/14), rozstrzygając zagadnienie, czy pies nabyty w trakcie trwania związku małżeńskiego wchodzi w skład majątku wspólnego wskazał, że biorąc pod uwagę rodzaj zwierzęcia i sposób opieki nad nim, pies „nie powinien być traktowany jako występująca w obrocie cywilnoprawnym rzecz ruchoma”. Sąd jednak ocenę tę oparł na uznaniu, że „wskazywana przez obie strony wartość psa na ok. 1300-1350 zł, przy jednoczesnym żądaniu rozliczenia udokumentowanych wydatków na leczenie psa, czyniła niecelowym ustalanie, że stanowi składnik majątku oraz rozliczanie nakładów z tego tytułu”.

Przepisy dotyczące podziału rzeczy przy zniesieniu współwłasności zwierzęcia są stosowane w tego rodzaju sprawach odpowiednio, ze względu na art. 1 ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt.

Sposób podziału rzeczy wskazany w kodeksie cywilnym polegający na fizycznym podziale w przypadku zwierzęcia nie jest możliwy. Pozostałe sposoby zniesienia współwłasności, takie jak: przyznanie prawa do zwierzęcia jednemu ze „współwłaścicieli” z ewentualnym obowiązkiem spłaty lub sprzedaż zwierzęcia są dopuszczalne, jednakże przy odpowiednim stosowaniu przepisów o ochronie zwierząt.

W sprawach  dotyczących własności zwierzęcia domowego nie powinno się rozważać jedynie kwestii dotyczących prawa rzeczowego (czyli tego kto jest faktycznym, formalnym „właścicielem”), ale trzeba brać pod uwagę również fakt emocjonalnego związku współwłaściciela ze zwierzęciem. Sąd winien zatem ocenić, który z małżonków w czasie trwania małżeństwa sprawował faktyczną opiekę nad zwierzęciem – wyprowadzał na spacery, karmił je, zabierał na wizyty u weterynarza.

W Polsce brak jest regulacji w zakresie ustalenie „kontaktów” ze zwierzęciem. Powyższe kwestie muszą być więc obecnie – dopóki przepisy nie zostaną zmienione, rozstrzygane z uwzględnieniem odpowiedniego stosowania do zwierząt przepisów dotyczących rzeczy, a także szczególnej natury zwierzęcia jako istoty żyjącej, zdolnej do odczuwania cierpienia.

Obecnie niemal wszystkie porządki prawne państw demokratycznych przyznają zwierzętom ochronę prawną i gwarantująca im prawo do życia i wolności od cierpienia. W  wielu krajach świata podejmowane  są próby przyznania niektórym gatunkom praw, który predysponuje je do miana podmiotów, a nie przedmiotów prawa.

 

autor: Arkadiusz Grzechowiak

 

Jeśli potrzebują Państwo fachowego wsparcia prawnego zachęcamy do kontaktu z Kancelarią Radcy Prawnego- Arkadiusz Grzechowiak w Koninie. Prowadzimy sprawy na terenie Konina, Słupcy, Turku , Koła, a w razie potrzeby także w innych lokalizacjach. Doradzimy w sposób jasny i zrozumiały  jak w sposób optymalny realizować przysługujące  Państwu prawa.